sobota, 13 lipca 2019

Czy zdarza się że firma opiekuńcza nie wypłaca pieniędzy a jeśli tak z jakich powodów

Moje doświadczenie jaki opiekuna może nie jest imponujące bo to jakieś 5 lat, ale uważam że już dużo rozumiem i mogę o swoich doświadczeniach rozmawiać jak expert bo to całkowicie samodzielnie zdobyte informacje. Tak też je traktuj, dla ciebie to co pisze może wyglądać inaczej.

Praca w opiece daje możliwości zarobku ale
 trzeba go bardzo pilnować
Czy może się zdarzyć że firma opiekuńcza nie zapłaci opiekunowi za dokonane zlecenie.

Rozmawiając z opiekunkami jestem przekonany że jest bardzo mało ryzykantów którzy podjęli by się nie zapłacenia za czas który opiekun spędził na zleceniu w Niemczech. Ale zdarza się że w wyniku nagłych decyzji podjętych przez opiekunkę bez porozumienia z koordynatorem, pieniądze się nie pojawiają i wtedy zaczyna się dramat.

Ale zacznijmy od początku.
Miałem (miejsce-stehle) w której pani była najpierw oschła potem zniecierpliwiona. Zaczeła okładać swojego męża po głowie i zaprotestowałem, zwracając jej uwagę żeby tego nie robiła i natychmiast zgłosiłem to do firmy. W efekcie na chwile się uspokoiło ale po kilku dniach zrobiła się niegrzeczna, zaczeła wyzywać i negatywnie się powiadać o swoim opiekunie w obecności sąsiadek które ją odwiedzały. Moje zgłoszenia o sytuacji były jeszcze dwa w ciągu tygodnia, by ostatecznie oświadczyć że moja obecność w tym miejscu musi się zakończyć z powodu zagrożenia życia.

Jak teraz patrszę na te sytuacje to może odrobinę przesadziłem, ale nie mogłem zaakceptować stałej negatywnej atmosfery, gdy pani żona ciąge sobie gderała, ja pytając się jej czy coś mogę pomóc otrzymywałem informacje że nic nie mówiła i mi się wydawało.

Firma rozliczyła się za mój serwis na zleceniu, ale zapomniała się rozliczyć z 18 Euro za bilet który musiałem kupić z powodu błędu koordynatora dyżurnego, który kierował mnie w przesiadkach kolejowych. Zrobiłem uprzejmość firmie która potem wielokrotnie mnie odsyłała do kolejnej osoby, każdy jednocześnie oznajmiał mi że to już nie jego sprawa.

To była duża i pierwsza z którą wyjechałem do Niemiec jako opiekun. Nigdy więcej z nimi nie podjąłem rozmowy o wyjeździe. Potem po regularnym telefonowaniu zablokowali mój nr na swojej centrali, więc nawet nie mogłem się dodzwonić. Pewnie już wiesz jaka to firma, więc nie będę jej reklamował.

Jeśli chodzi o większe problemy to chyba nie miałem. Chociaż była sytuacja gdy musiałem, prosić o wypłatę ekwiwalentu za urlop, no i zaraz po napisaniu maila przelew przyszedł. Więc mogę to bardzo miło wspominać. Teraz jestem bardziej czujny i nie pozwalam sobie na przekraczanie granic.


A ty jakie miałaś doświadczenia w tym temacie, napisz koniecznie w komentarzu.

Szukaj szybciej pracy dzięki multifolmurzom